czwartek, 17 stycznia 2013

Bruno Jasieński - Palę Paryż

Nie chodzi na tem miejscu o analizę budowy arty­stycznej, o pochwałę, czy potępienie społecznych wierzeń autora. Jeżeliby jednak zależało komuś z racji dzieła Brunona Jasieńskiego o moje, zgoła w tej materji nie obowiązujące zdanie – musiałbym przyznać, iż Palę Paryż uważam za książkę w najwyższym stopniu łagodzącą i nieomal, że pacyfistyczną.
Tak, tak
– mimo wręcz przeciwnych i jakże gwałtow­nych pozorów!
Bruno Jasieński przedstawia nam w skrótach tak szybkich, że prawie pobieżnych – wszystkie nieszczęścia, katastrofy i kataklizmy, które czekają ludzkość, o ile pozostanie w tym stanie moralności, w jakim się dziś znajduję.
Kataklizmy
– wedle mniemań autora – przyniosą zwycięstwo pewnej, wyraźnie określonej ideologji społecznej.
Ta druga propozycja
– o zwycięstwie ideologji, nie jest chyba niebezpieczna, skoro w myśl wierzeń autora ideologja ta przyniesie ludzkości najwyższą miarę szczęścia. 

Juljusz Kaden-Bandrowski, [Przedmowa], [w:] Bruno Jasieński, Palę Paryż, Warszawa 1931, s. 7.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz