Wydaje mi się, że artykuły teoretyczne "Almanachu Nowej Sztuki" zapowiadały szeroko pojęty kubizm poetycki. Istnieje jednak myśl polska, o całą epokę wcześniejsza, która zwiastuje przejście od symbolizmu emocjonalnego do awangardy. Z udostępnionych niedawno dla szerokiej publiczności materiałów teoretycznych dowiadujemy się, że symbolizm w Polsce miał wczesnego teoretyka, który stał z daleka od życia literackiego. Był nim Edward Abramowski. Wybitny filozof i socjolog uwolnił myśl artystyczną od założeń metafizycznych. Uzasadniał sztukę zawieszeniem intelektu. Zjawisko, z którego została zdjęta zasłona intelektualizmu, ukazuje nam swoje drugie oblicze, intuicyjne, oblicze uczucia przedmyślowego. To zawieszenie intelektu i przejście do intuicji pierwotnej Abramowski widział we wspomnieniach. Dziecko nie musi zwracać się do wspomnień, ma ono bogatszą dziedzinę widzenia po raz pierwszy. Tak samo pierwiastek piękna zjawia się w snach, gdyż i tu intelektualna strona zjawiskowości sprowadzona jest do swego minimum. Dzieło sztuki wyraża tylko nastrój pewnego momentu, jego prawdę uczuciową. Siła rozbudzania nastroju jest miarą doskonałości sztuki i dlatego też muzyka jest prawdziwą sztuką.
(...)
Abramowski zarzucal symbolistom, że zbyt dużo świadomej metodyczności wkładają w swoje utwory, i szczególnie zalecał im świat wspomnień, w którym, jak twierdził, brak określonych przedmiotów sugerowanych.
Mówiąc o sztuce, Abramowski w gruncie rzeczy miał na myśli poezję. Odwoływał się do intuicji, podobnie jak Bergson i Croce, co w stosunku do założeń spirytualistycznych oznaczało zwrot ku założeniom bardziej empirycznym.
(...)
Muzyka jako wzór sztuki była w owym czasie dla wszystkich z wyjątkiem jednego Mallarmégo synonimem niekonkretności. Możemy się domyślać, że mówiąc o wspomnieniach Abramowski miał na myśli mglistość wspomnień, mówiąc o snach — ich ulotność, mówiąc o dziecinnym widzeniu po raz pierwszy — mógł przypisywać dziecku niejasność postrzegania. Odcedźmy tę teorię z domniemanego postulatu niekonkretności, usuńmy to, co praktyka poetycka usunęła po zmierzchu symbolizmu emocjonalnego: wspomnienia przestaną być mgliste, sny staną się pochwytne, równie realne jak jawa, a spojrzenie dziecka stanie się jasne i zdziwione, ale cząstkowe, mozaikowe. Zawieszenie intelektu będzie tylko zawieszeniem myśli dyskursywnej, a uporządkowanie materiału według wyczucia i kultury poetyckiej poza możliwą do wskazania obiektywną regułą — będzie pracą intuicji.
Związek między teorią Abramowskiego a poszukiwaniami "Almanachu" był mimowiedny, nie można go jednak uznać za przypadkowy. Myśl teoretyczna w 1925 dostrzegała już nić wiążącą ją z symbolizmem emocjonalnym, z którego należało wysnuć inne wnioski niż te, które Chwistek pochopnie wysnuł w 1918, i gdyby Abramowski był znany w kręgu nowatorskim, tak jak znany i czytany był Brzozowski, u którego daremnie szukano artystycznego drogowskazu, teoria "Almanachu" zyskałaby większą powagę i rozmach.
Adam Ważyk, Dziwna historia awangardy, Warszawa 1976, s. 98-100.